Michał Jaworski Michał Jaworski
970
BLOG

Po co mam wrak Tupolewa?

Michał Jaworski Michał Jaworski Katastrofa smoleńska Obserwuj temat Obserwuj notkę 24

Opinie A.Atrymowicza i prof. G.Demenko to trzy osobne zagadnienia.

Opinia G.Demenko to szczegółowe odpowiedzi na pytania prokuratury i sugestie zespołu biegłych odczytujących. Głosy, jakoby coś "zmasakrowała" np. http://j.k.50.salon24.pl/641911,demenko-zmasakrowala-nowy-stenogram-a-french-dobil są oszukańczą propagandą, no bo któż o zmasakrowanie by się dopraszał.

Opinia A.Artymowicza składa się z dwóch częsci - budzącego nieuzasadnione już wcześniej znaną wiedzą  emocje stenogramu sporządzonego na podstawie odczytu siedmniu biegłych oraz poprzedzającego obie opinie zgrania taśmy z rejestratora MARS. W notce http://mjaworski.salon24.pl/640578,czy-mamy-prawo-udawac-zaskoczonych napisałem, że po lekturze krótkiego fragmentu zeznania chorążego Musia, w którym mówi, iż rozmawiając z majorem Grzywną  wyczuwał, jakby ten chciał mu jeszcz coś powiedzieć, w treści stenogramów, przecztamy rzeczy, których przeczytać byśmy nie chcieli. Tak się stało. Udawanie teraz, że tego, lub czegoś podobnego nie mogliśmy oczekiwać jest obłudą.   
Skopiowanie było postulowane przez G.Demenko, która uznała, że poprzednie kopie cyfrowe zostaly wykonane w zbyt małej rozdzielczości. A.Artymowicz użył  wysokiej klasy konwertera, który również w swojej części analogowej produkuje mniej zakłóceń. Tak więc efektem jego pracy jest kopia cyfrowa, która może być przedmiotem kolejnych analiz. O dziwo, zamiast wniosków dowodowych stron o wykonanie takich analiz, rozległ się wielki krzyk, że nagranie wykonane jest w zbyt wysokiej rozdzielczości - jednym słowem - jest za dobre,  ale takie samo będzie nagranie wykonane w Polsce jak kiedyś wrócą do kraju czarne skrzynki.  Może być co najwyżej gorsze. W dwóch przypadkach mamy całkowitą pewność, że w Polsce dysponujemy dobrej jakości i pewnym materiałem dowodowym - kopiami zapisów QAR ATM oraz CVR - a pewnie dojdzie trzeci - TAWS.
I
co - okazało się, że my nie chcemy mieć materiału dowodowego, tylko chcemy mówić, że chcemy mieć. Nie ulega wątpliwości, że wrak i czarne skrzynki muszą wrócić do Polski, bo są polską własnością, ale czego będziemy chcieli jak już wróci? Podobnie jest z umiędzynarodowieniem śledztwa - chcemy mówić, że tego chcemy, ale przecież ZP i PiS zdaje sobie sprawę z tego, że w takiej sytuacji potrzebne będzie nie tylko stanowisko oparte na opiniach prawnych, które sensownie da się napisać, ale również opinie techniczne, a żadnego z eksprtów ZP nie mozna takiemu gremium pokazać. No i trzeba się liczyć z tym, co przedstawią Rosjanie. Na razie módlmy, żeby oni w swoim przewrotnym poczuciu humoru nie zrobili kontrolerom pokazowego procesu, który przerodzi się w  trudne do podważenia oskarżenie nas. Wyruszając na wojnę trzeba mieć policzone armaty własne i wroga.

Bardzo były fizyk teoretyk, do 1982 pracownik naukowy. Autor referatu na I Konferencji Smoleńskiej. Dzisiaj sam zdziwiony, skąd w tym temacie i miejscu się znalazł. Archiwalne notki: http://mjaworski50.blogspot.com/ Odznaczony Krzyżem Wolności i Solidarności ale też podejrzany o przynależność do niedorżniętej watahy współpracowników gestapo.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka