Notka sklada się z cytatów z obecnie obowiązującej ustawy oraz uwag Prokuratora Generalnego do proponowanych zmian w przepisach o urzędzie PG. Swoje komentarze ograniczyłem do krótkich streszczeń zacytownych fragmentów, gdyż intencje ustawodawcy wydają się być oczywiste.
"Prokuratora Generalnego powołuje Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej nie później niż w ciągu trzech miesięcy przed upływem kadencji Prokuratora Generalnego albo w ciągu trzech miesięcy od jej wygaśnięcia spośród kandydatów zgłoszonych przez Krajową Radę Sądownictwa i Krajową Radę Prokuratury".
...
"Na stanowisko Prokuratora Generalnego może być powołana osoba będąca prokuratorem w stanie czynnym powszechnej lub wojskowej jednostki organizacyjnej prokuratury, Instytutu Pamięci Narodowej – Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, o co najmniej dziesięcioletnim stażu na stanowisku prokuratora, sędzią Izby Karnej lub Izby Wojskowej Sądu Najwyższego w stanie czynnym, sędzią sądu powszechnego lub sędzią sądu wojskowego w stanie czynnym, o co najmniej dziesięcioletnim stażu sędziowskim w sprawach karnych."
Obecnie Prokuratorem Generalnym może zostać doświadczony prawnik po ukończeniu aplikacji i z długoletnią praktyką w prawie karnym.
"...projektowny przepis (art.1&2) zawiera okresleniae warunków kwalifikacyjnych wymaganych od Prokuratora Generalnego, tj posiadanie wyłącznie obywatelstwa polskiego, korzystanie z pełni praw cywilnych i obywatelskich, niekaralność za przestępsta publicznoskargowe,nieskazitelność charakteru, ukończone studia prawnicze w Polsce i uzyskany tytuł magistra prawa lub zagraniczne studia prawnicze uznae w Polsce, a nadto szczególne wynagania określone w art.75 $1pkt8 projektu."
W stosunku do poprzednich wymogów jest to ponad trzykrotne obniżenie czasu kontaktu z prawem w ogóle, rezygnacja z kontaktu z prawem karnym oraz rezygnacja z jakiegokolwiek doświadczenia zawodowego.
"Wątpliwości budzi jednak wprowadzenie prawa do zmiany lub uchylenia każdej decyzji prokuratora, wiec także decyzji incydentalnej, przez Prokuratora Generalnego, którym stanie się jako przełożony, lecz nie bezpośrednio przelożony, Minister Sprawiedliwości, a więc przedstawiciel władzy wykonawczej. co oznacza, że w czynność procesową może ingerować osoba niebędąca prokuratorem. lecz jedynie sprawująca funkcję Prokuratora Generalnego."
Prokurator Generalny, nie posiadając żadnych kwalifikacji prokuratorskich, może ręcznie sterować przebiegiem śledztwa.
"Zwraca uwagę, że proponuje się zlikwidowanie zakazu wydawania poleceń dotyczacych treści czynnosci procesowych. Zamiast tego wprowadzono instytucję ((st. 7 $3i4) wydawania takich poleceń przez przełożonego ( nie tylko bezpiosredniego, ale każdego przełożonego) na piśmie (w nagłych przypadkach ustnie) z uprawnieniem dla prokutrtatora do złożenia żądania zmiany polecenia lub wyłączenia go od wykonania czynnosci lub udzialu w sprawie. Takie żądanie prokurator ma zgłaszać na piśmie z uzasadneniem (zatem również w sytuacji, gdu otrzymał polecenie ustnie), a o wyłączeniu rozstrzyga ostatecznie prokurator bezpośrednie przełożony nad prokuratorem, Który wydal polecenie".
"Zwrócić trzeba uwagę, że przepis nie mówi nic o tym, któ rozstzryga w przedmocie żądania zmiany polecenia. Konsekwencją tego unormowania może być sytuacja, gdy prokurator będzie zmuszony do wykonania czynności procesowej na polecenia przelożonego, W stytuacji gdy projekt znosi obecny zakaz wydawania zarządzen i poleceń dotyczących treści czynnosci procesowych przez Prokuratora Generalnego - oznacza to, że Minister Sprawiedliwości jako Prokurator Generalny będzie uprawniony do wydawania takich poleceń w każdej sprawie, a przy tym od tych poleceń prokuratorowi nie będzie slużyć prawo do korzystania z instrumentu z art.7 $4 projektu . Prokurator Generalny nie ma ma bowiem "prokuratora bezpośrednio przełożonego".
Prokurator Generalny nabywa praktycznie nieograniczone możliwości sterowania śledztwami, a od sterowania przez Prokuratora Generalnego - jednocześnie członka rządu nie ma odwołania. Znacząco obniżając wymogi kwalifikacyjne, Prokuratorowi Generalnemu przyznaje się nieograniczone możliwości sterowania śledztwami. Wprawdzie orzecznie winy pozostanie w rękach sądów, ale uniewinnienie faktycznie spocznie w rękach członka rządu.
