"Przekazano nam nowe materiały ws. katastrofy. Wieża wprowadziła załogę tupolewa w błąd!"
"Szef podkomisji zdradził, że ważną nowością jest fakt podania załodze tupolewa przez kontrolerów innej odległości od pasa startowego." (*) powiedzial szef podkmisji smoleńskiej,
Podawanie przez kontrole odleglości od pasa z wyprzedzeniem nieco ponad 500m (***) jest znane z polskich uwag do raportu MAK, czyli gdzieś od początku 2011 roku.
Gdyby nie chodziło o państwowego urzędnika i tragedię narodową, sprawa przedstwiała by się humorystycznie, ponieważ wiele wskazuje, że razem z usuwaniem śladów po raporcie KBWL LP wyrzucono do kosza i polskie uwagi a teraz odzyskano je od jakiejś sprzątaczki albo z palarrni makulatury.
Jest jednak w tym pozywtywny akcent - póki co podkomisja zamiast jawnych oszustw i rażącej niekompetencji swoich czlonków puszcza w obieg ściemy.o krótkom czasie życia.
______________________
(*) http://wpolityce.pl/smolensk/307961-berczynski-przekazano-nam-nowe-materialy-ws-katastrofy-wieza-wprowadzila-zaloge-tupolewa-w-blad
(**) https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=1&cad=rja&uact=8&ved=0ahUKEwiLj-D_zIfPAhXBOSwKHd_UDdgQFggeMAA&url=http%3A%2F%2Fdoc.rmf.pl%2Frmf_fm%2Fstore%2FUwagi-wersjapolska.pdf&usg=AFQjCNFI1ij8UjgUBCh1rDSre12_HmVV6A
(***) Średnio ponad 500m wychodzi też w oparciu o inne stenogramy. Ciekawe jest, że załodze Jaka podawano odległości o ponad 400 m bliższe co po uwzględnieni miniejszej prędkości podchodzenia daje niemal identyczne wyprzedzenie w czasie.