Michał Jaworski Michał Jaworski
765
BLOG

(Tup)olewizm

Michał Jaworski Michał Jaworski Katastrofa smoleńska Obserwuj temat Obserwuj notkę 35

Dobra zmiana stara sie jak umie przedstawić w odmienny sposób incydent londyński, który de facto jest kopią incydntu gruzińskiego. W obu przypadkach pilot nie zgodził się na złamanie procedur bezpieczeństwa.

Vice Macierewicza Bartosz Kownacki, który stał przy jego boku w ZP, o incydencie londyńskim: "Mamy to tragiczne wydarzenie z 10 kwietnia 2010, więc wszyscy jesteśmy bardziej ostrożni. (…) Gdyby nasi koledzy po katastrofie kupili samolot, to dzisiaj być może do takiej sytuacji by nie doszło".

Słowa Kownackiego cytuje portal Karnowskich a to Karnowski utrzymywał, że w Symferopolu też wszystko było w porządku.

Kownacki już nie nazywa katastrofy smoleńskiej zamachem tylko tragicznym wydarzeniem, któremu ostrożność mogła zapobiec.
Wobec tego czyja ostrożność mogła zapobiec, a nie zapobiegła?
-  kogoś, kto zrezygnował z rosyjskiego nawigatora?
-  kogoś, kto "nie wszedł" do kokpitu i nie powiedział piltom, żeby zabierali się z tej mgły?
- kogoś. kto podtrzymywał, że decyzji o powiszeniu w oczekiwaniu na poprawę pogody bądź odejściu i na które lotnisko zapasowe jeszcze nie ma.

Z kupnem samolotu sytuacja też wcale ne jest tak oczywista a wręcz przeciwnie. Byłby pilotowany przez pilotów wojskowych, być może przez Wosztyla, który wielokrotnie na temat katastrofy w Smoleńsku wypowiadał się, był konsultantem "Smoleńsk" a do dzisiaj utrzymuje, że TAWS alarmuje "Pull up" z powodu braku lotniska w bazie danych oraz nie wie, jakie czynności należy wykonać, aby przycisk "uchod" zadziałał na lotnisku bez ILS. Wprawdzie nowe samoloty miałyby inną guzikologię, ale też taką, którą trzeba by opanować.

Na temat katastrofy smoleńskiej PiS szamoce się pomiędzy dwoma narracjami:
-  zespołowo-filmową podtrzymaną przez ambasadora w USA przy okazji projekcji filmu
 - oraz lansowaną, być może tylko chwilowo, przez ośrodek, którego eksponentami są Karnowcy - że zdarzyło się to, co opisno w raportach ale jak najwięcj trzeba zwalić na Tuska. Jakiekolwiek jednak by zaniedbania tamtego rządu nie były, to za szkolenie i obyczaje w 36 pułku nie on ponosi odpowiedzialność.

Sklad delegacji do Londynu był iście aminowski - poza Macierewiczem, który przed nikim w PiS i rządzie nie odpowiada, wszyscy pozostali pojechali aby patrzeć sobie na ręce i sprawozdać na Nowogrodzkiej.

Efekty wyprawy były pewnie takie. że dziennikarzom trzeba było w drodze powrotnej opowiedzieć o tym, czego w Londynie nie zobaczyli i nie usłyszeli, ale przesadzono i stąd całe zajście.

Jeżeli chodzi o organizację lotu, to przecież przed odlotem wiedziano, czy i kiedy załoga CASY będzie mogła wykonać lot powrotny oraz ile osób można dodatkowo zabrać na pokład Embraera i żaden Sasin na żadnego Arabskigo winy już nie zwali - oponę całą racz wam wrócić, panie.


 


 


 


 


 

Bardzo były fizyk teoretyk, do 1982 pracownik naukowy. Autor referatu na I Konferencji Smoleńskiej. Dzisiaj sam zdziwiony, skąd w tym temacie i miejscu się znalazł. Archiwalne notki: http://mjaworski50.blogspot.com/ Odznaczony Krzyżem Wolności i Solidarności ale też podejrzany o przynależność do niedorżniętej watahy współpracowników gestapo.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka