Michał Jaworski Michał Jaworski
194
BLOG

Postęp jest O.K. o ile nie trwa zbyt długo

Michał Jaworski Michał Jaworski Muzyka Obserwuj temat Obserwuj notkę 3

Niedawno przeczytałem informację, że w Wielkiej Brytanii wartość sprzedaży płyt winylowych po raz pierwszy przekroczyła sprzedaż plików muzycznych MP3 - historia zatoczyła koło a ja na gwiazdkę dostałem pierwszy winyl nowej generacji.
W skrócie historia nośników muzyki wyglądała tak.
image

To radzieckie wydanie kultowego nagrania Wariacji Goldbergowskich dokonanego prze Glenna Goulda w 1955 roku.. Połowa lat pięćdziesiątych ubiegłego wieku to lata przełomowe, wtedy zaczęto produkować radia z porządnym UKF (ECC85 w głowicy i EL84 we wzmacniaczu) oraz ustanowiono standard korekcji RIAA  dla płyt gramofonowych.

image

Na przełomie lat 70 i 80 zaczęto muzykę nagrywać cyfrowo. Na CD przeniesiono też prawie wszystko, co uprzednio zostało nagrane analogowo, w tym oczywiście nagrania Glenna Goulda.
Potem zaczęły rządzić nami komputery i internet, dla potrzeb których wymyślono MP3.

image 
MP3 to jednak  zapis uzyskany przez kompresję stratną. Łatwość użycia jest jego zaletą ale równocześnie wadą - słuchanie muzyki zostało pozbawione misterium.
image

MP3 jest niefotogeniczne. We wszystkich filmach grają gramofony, poza Pulp Fiction gdzie gra magnetofon szpulowy.
Wrócono więc do winyli.

image

To jest właśnie moja płyta. Glen Gould po raz drugi nagrał w studio(**) Wariacje w początkach ery cyfrowej. Nagranie było wykonane cyfrowo i rozpowszechniane na CD, ale kiedy powróciła moda na LP przeniesiono je na winyl. To jednak nie jest ten winyl. Sony po przejęciu RCA odnalazła w archiwach  analogową kopię bezpieczeństwa  wykonaną na taśmie magnetofonowej w trakcie nagrań cyfrowych. Inżynierowie dźwięku ocenili, iż nagranie brzmi lepiej od cyfrowego, więc oczywiście wydano je na winylu, którego okładkę widzicie.

Brzmi znakomicie, ale nie wiem, czy lepiej od nagrania cyfrowego z dwóch powodów - nie mam nagrania cyfrowego z 1981 roku, a nawet gdybym miał to zapewne i tak wychwycenie różnic byłoby poza moim zasięgiem.  Z technicznego punktu widzenia jest bardzo prawdopodobne, że wiele nagrań analogowych pochodzących z początku ery cyfrowej jest lepsze  i takich sensacji będzie jeszcze sporo.
Większe znacznie mają i będą miały rekonstrukcje sprzed połowy lat 50'tych. Powstają coraz lepsze rekonstrukcje nagrań przedwojennych, niezwykłe znaczenie jako świadectwo stanu ducha mają nagrania dokonane w krajach toczących w śmiertelnym zwarciu wojnę - Niemczech i Rosji. Równocześnie  w Stanach funkcjonowało normalne życie koncertowe wzbogacone udziałem uciekinierów z Europy. Słuchając LP czy CD słuchamy przecież muzyki a nie sprzętu

______________________________


(**) Są jeszcze nagrania live recitali Goulda, miedzy innymi bardzo znane z Salzburga, które mam.

Jest wiele znakomitych nagrań Wariacji goldbergowskich na fortepianie, ale kultowości wykonań Goulda nikt nie zachwieje. Dzisiaj Bacha wykonuje i nagrywa się na klawesynie więc należy oczekiwać sukcesów inżynierów dźwięku w poszukiwaniach oraz rekonstrukcji nagrań Landowskiej wyprzedzającej o dwie dekady Goulda.

Bardzo były fizyk teoretyk, do 1982 pracownik naukowy. Autor referatu na I Konferencji Smoleńskiej. Dzisiaj sam zdziwiony, skąd w tym temacie i miejscu się znalazł. Archiwalne notki: http://mjaworski50.blogspot.com/ Odznaczony Krzyżem Wolności i Solidarności ale też podejrzany o przynależność do niedorżniętej watahy współpracowników gestapo.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura