Powiedział Kaczyński i powiedział nieprawdę. Misiewicz u boku Macierewicza to od początku jeden z głównych poszukiwaczy argumentów, iż Tu-154 to przerobiony bombowiec, więc drzewa mu nie straszne.
Nazwisko Misiewicza występuje na stronie tytułowej wszystkich dzieł Zespołu Parlamentarnego. Rezygnacja z Misiewicza to przyznanie się PiS do zasłużonej klęski kilku lat smoleńskich oszustw.
Misiewicz, jak nikt inny, zna kuchnię oszustw Macierewicza. Ale Macierewicz nie może go poświęcić również dlatego, że zostałby sam.
To pachnie wojną na szczycie PiS.
Last but not least - posłanka Mazurek marzy o takim synu, jak Misiewicz.