Michał Jaworski Michał Jaworski
78
BLOG

Bawarczycy i londyńczycy w NOSPR

Michał Jaworski Michał Jaworski Kultura Obserwuj notkę 2

3 lutego w sali NOSPR dała koncert Orkiestra Radia Bawarskiego z Monachium a 7 lutego Królewska Orkiestra Filharmoniczna z Londynu. Choć z nazw mogłoby wynikać co innego, obie orkiestry są niemal rówieśniczkami.  Obie należą do światowej czołówki, w przeszłości obiema kierowały dyrygenckie znakomitości - bawarczykami Jochum, Kubelik, Kondraszyn, Colin Davis, Maazel a od 2003 roku Mariss Jansons, zaś londyńczykami Beecham, Kempe, Dorati, Previn, Aszkenazy i Dutoit. Zukerman jest I dyrygentem gościnnym RPO. Jansons to jeden z najwybitniejszych współczesnych dyrygentów, jego sława na pewno nie dorównuje jego klasie. Z kolei Zukerman zasłynął jako skrzypek oraz altowiolista. Jansons to przedstawiciel dominującej dzisiaj radzieckiej szkoły dyrygentury a Zukerman dominujacej od zawsze żydowskiej szkoły wiolinistyki.

Bawarczycy zaprezentowali program dwudziestowieczny. 

image

Interpretacja Pieśni na śmierć dzieci była bardzo stonowana, w przeciwieństwie do większości interpretacji nie targana emocjami ale spokojnie smutna. Pasował do tego piękny, ciepły głos solistki.
Rachmaninow powoli staje się znany jako kompozytor utworów symfonicznych, a nie tylko pisanych dla siebie słynnych i znakomitych dzieł na fortepian z orkiestrą. Napisane długo po przełomowych baletach jego rodaka i też emigranta Strawińskiego, Tańce z perspektywy czasu wcale nie jawią się jako utwór epigoński i przedstawiają Rachmaninowa jako symfonika w pełnym tego słowa znaczeniu, znakomicie znającego i wykorzystującego możliwości orkiestry. Zagrane przez orkiestrę o możliwościach wręcz nieograniczonych są wspaniałą ucztą. Imponujące było wykonanie ostatniego tańca.

Na koncert londyńczyków złożyły się dzieła jednego kompozytora.

image

Interpretacja wszystkich trzech utworów mieściła się w obszarze mainstreamu, ale pokazując w Beethovenie raczej już romantyka niż klasyka. 
Egmont zagrany raczej wolno ukazał LvB jako kompozytora, który, jak nikt inny, potrafił w nutach zapisać siłę. W VII symfonii Zukerman zastosował mniej, niż zwykle się czyni, powtórzeń tematów. Ta interpretacja była bardziej klasyczna. W prowadzonym od skrzypiec koncercie solista-dyrygent znowu wrócił do Beethovena w ujęciu romantycznym. Koncert grany bez pośpiechu, pięknym, głębokim tonem zabrzmiał wspaniale. 

Bliskość czasowa koncertów skłania do porównań brzmienia orkiestr. Bawarczycy grali idealnie, to samo mogę napisać o londyńczykach, ale powiem szczerze - przyjemnie jest napisać, że po kilkudziesięciu latach słuchania jeszcze można usłyszeć coś najlepszego w życiu - brzmienie londyńczyków to było najlepsze brzmienie orkiestry, jakie słyszałem.

Bardzo były fizyk teoretyk, do 1982 pracownik naukowy. Autor referatu na I Konferencji Smoleńskiej. Dzisiaj sam zdziwiony, skąd w tym temacie i miejscu się znalazł. Archiwalne notki: http://mjaworski50.blogspot.com/ Odznaczony Krzyżem Wolności i Solidarności ale też podejrzany o przynależność do niedorżniętej watahy współpracowników gestapo.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura