Michał Jaworski Michał Jaworski
1117
BLOG

"Uniwersytet mój widzę ogromny"

Michał Jaworski Michał Jaworski Edukacja Obserwuj temat Obserwuj notkę 10

Minister Gowin i prezes PAN profesor Duszyński ogłosili projekt utworzenia nowego polskiego uniwersytetu - takiego, który wejdzie do pierwszej setki rankingów. Uniwersytet ma być stworzony z instytutów PAN, którym zostanie zlecone kształcenie studentów.

Zamysł opiera się na tym, iż jednym z kryteriów ocen rankingowych jest  w skrócie mówiąc liczba publikacji i ich cytowań przypadająca na jednego nauczyciela akademickiego więc jeżeli zsumuje się dorobek publikacyjny naukowców zatrudnionych w tych instytutach to wyjdzie wysoka przeciętna co da wysoką pozycję w rankingu. Ale uczeni obarczeni dydaktyką w stopniu podobnym do obowiązującego na uczelniach siłą rzeczy będą mogli mniej czasu poświęcić pracy badawczej i wkrótce liczba publikacji im spadnie, bo nie jest tak, że w instytutach PAN zatrudniają się zdolniejsi a na uczelniach pozostają mniej utalentowani.

Inne kryterium to łatwość kontaktów studentów i nauczycieli akademickich i stopień zindywidualizowania opieki nad nimi. Aby to osiągnąć "uniwersytet ogromny" musi po prostu mieć zadane mniejsze limity niż inni. Ostatnio wprawdzie w rankingach spadły czołowe uczelnie ale za to na odleglejszych miejscach pojawiły się kolejne polskie uczelnie dotychczas nieklasyfikowane - nauka polska egalitaryzuje się. Gdyby tym uczelniom o połowę zmniejszyć liczbę studentów to automatycznie kontakt byłby dużo lepszy. Dodatkowo obniżyły by się pensa, co pozostawiłoby naukowcom więcej czasu na badania i wzrosłaby liczba publikacji. Pewnie odeszłaby też część kadry oddającej się wyłącznie dydaktyce i liczbę publikacji dzieliłoby się na mniej pracowników. To więc zadziałałoby korzystnie z dwóch powodów.

Kolejne kryterium to dostęp studentów do zaawansowanych technik badawczych - podobnie jak poprzednio - dużo studentów wymaga dużo aparatury a PAN ma tyle ile ma do produkowania swoich publikacji. Jak odda dydaktyce, to na naukę zabraknie.

Poziom nauki polskiej i poziom kształcenia jest taki,  jaka ilość pieniędzy na to przeznaczanych natomiast  studenci są tak samo zdolni a naukowcy utalentowani jak Czesi i Holendrzy. Jednak raczej nie zdarza się, aby zdolny student z powodu miejsca rankingowego uczelni nie uzyskał wykształcenia odpowiadającego jego potencjałowi. Podobnie jest z doktorantami, których obecnie kształcą również instytuty PAN. Problemy pojawiają się potem, ponieważ w Polsce brak jest miejsc pracy, w których ten potencjał może być wykorzystany.

Utworzenie "uniwersytetu ogromnego" nie podniesie ogólnego poziomu nauki i kształcenia, tylko na pewien czas zmieni mapę.  Poza tym zaburzy na ogół bardzo dobrą współpracę pomiędzy panowskimi instytutami a uniwersytetami w tych miastach gdzie uniwersytet ogromny ma powstać - Warszawie i Krakowie.

Pomysły podziału uczelni na porośnięte polskim bluszczem oraz zajmujące się produkcją magistrów pojawiały się już w przeszłości i na szczęście upadały. Był też oddolny projekt warszawskich panowców stworzenia uczelni o kierunkach ścisłych - ten jak pamiętam został inkorporowany do UKSW.

Bardzo były fizyk teoretyk, do 1982 pracownik naukowy. Autor referatu na I Konferencji Smoleńskiej. Dzisiaj sam zdziwiony, skąd w tym temacie i miejscu się znalazł. Archiwalne notki: http://mjaworski50.blogspot.com/ Odznaczony Krzyżem Wolności i Solidarności ale też podejrzany o przynależność do niedorżniętej watahy współpracowników gestapo.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo