Michał Jaworski Michał Jaworski
1019
BLOG

Kiedy Kaczyński zapyta Macierewicza o dowody na zamach?

Michał Jaworski Michał Jaworski Katastrofa smoleńska Obserwuj temat Obserwuj notkę 54

Katastrofa smoleńska

Dzień 10 kwietnia coraz bardziej przestaje być wspólnym dniem pamięci o ofiarach katastrofy. Dla PiS jest świętem nieustannego dochodzenia do prawdy o męczeńskiej śmierci a inni w tym nie mają ochoty brać udziału.

Przewodniczący podkomisji Macierewicza Berczyński cztery dni temu zwołał konferencję, na której jednym zdaniem poinformował, że konferencja odbędzie się dzisiaj. Dzisiaj zapewne ze względu na powagę dnia rocznicowego organizatorzy nie dopuszczą pytań z sali.  

W TVP info Berczyński powiedział między innymi:

" Samolot zaczął rozpadać się w powietrzu i zaczął gubić części, które spadały na ziemię znacznie przed tzw. brzozą" 

"Brzoza nie miała żadnego wpływu na katastrofę"

"Wykluczamy hipotezę o tym, że samolot musiał się rozbić, bo stracił kawałek skrzydła" 

"W tej chwili jeszcze nie wiemy".

Jednocześnie samolot był źle naprowadzany - co jest prawdą, tylko że piloci otrzymali od kontroli zezwolenie na zniżanie do 100 metrów nad poziomem pasa  i od tej wysokości to oni całkowicie odpowiadali za zniżanie. Wcześniej złamali szereg innych przepisów, z których każdy nakazywał przerwanie zniżania.

Jeżeli samolot "zaczął gubić części", to po pierwsze w liczbie jeden, po drugie, jeżeli samolot został źle sprowadzony to znaczy, że nie kwestionuje się już , iż w miejscu znalezienia znajdował się kilka metrów nad ziemią i nieco  poniżej elewacji pasa. Skądinąd wiadomo iż padnie odległość 900 metrów od pasa, czyli tam, gdzie po raz drugi i trzeci kolidował z drzewami.  

Tak więc skoro te drzewa skosił na wysokości kilku metrów to po pierwsze, mały fragment poszycia mógł zostać oderwany, po drugie samolot musiał natrafić na brzozę. Tu pojawia się dylemat - skoro lipa może rozkwasić pancerne Audi premiera nie doznając przy tym większego szwanku to co z brzozą konfrontującą się ze skrzydłem zrobionym z 2 - 3 milimetrowej grubości blach aluminiowych? Dowód "z natury" szefowej Macierewicza nie powiódł się - Audi nie pojechało dalej.

Podkomisję czeka zadanie zmierzenia się z ekspertami NASA, którzy przeprowadzili badania w tunelu aerodynamicznym, z których wynika, iż utrata podobnego do smoleńskiego fragmentu skrzydła jest możliwa do skontrowania lotką przy kątach natarcia około 4 stopni. Przy większym kącie natarcia, a dużo większy był w Smoleńsku, samolot musi zacząć obracać się. Ujmując rzecz najprościej - kontra lotką polega na wyzerowaniu siły nośnej* na symetrycznym do utraconego kawałku skrzydła. Wtedy samolot leci jakby mu obcięto oba końce i żeby utrzymać wysokość musi lecieć znaczne szybciej (M.Lasek twierdzi że powyżej 600 km/h). 

Zabawnie brzmi u Berczyńskiego "W tej chwili jeszcze nie wiemy".skoro już przed powołaniem komisji pisał miedzy innymi do mnie: "Wnikanie  coraz bardziej w szczegóły może skutkować utratą szerszego obrazu. Mamy dość dowodów, że to była eksplozja."

Notkę będę aktualizował w trakcie prezentacji.
Komentowałem na żywo na Twitterze

image

Wystarczyłby pierwszy na zrzucie a ostatni chronologiczne komentarz - takie duszieszczipatielne idiotyzmy wymyślali za darmo blogerzy i nie się czemu dziwić - Macierewicz zaczął kompletowanie swojego amerykańskiego  zespołu właśnie na S24. 

Dyskusja z tym nie ma  sensu. Jedyne co można zrobić to domagać się upublicznienia ekspertyzy wykonanej w WAT. Jakoś dziwnie podejrzewam, że  z badaniami prowadzącymi do możliwości powstrzymania obrotu w warunkach smoleńskich WAT nie miało nic wspólnego.


























_______________________________________________________

* Dokładniej - wyzerowaniu momentu siły nośnej ale liczbowo nie będzie się to istotnie różniło.

Bardzo były fizyk teoretyk, do 1982 pracownik naukowy. Autor referatu na I Konferencji Smoleńskiej. Dzisiaj sam zdziwiony, skąd w tym temacie i miejscu się znalazł. Archiwalne notki: http://mjaworski50.blogspot.com/ Odznaczony Krzyżem Wolności i Solidarności ale też podejrzany o przynależność do niedorżniętej watahy współpracowników gestapo.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka